Zamiast zanudzać siebie i Was ciągle tymi samymi torebkami, mam do pokazania coś nowego.
Takie ciut większe, pojemniejsze, zgeometryzowane i przestrzenne, opierające się na biodrze, na pasku raczej dłuższym, niż krótszym.
No i jak na razie powstały 4 taki torbełki, dwie na decobazaar, jedna na wymiankę i jedna dla mnie. Tak, tak, zarówno ja jak i moja wymienniczka będziemy mieć takie same torby.
Rzetelnie i sumiennie sporządzony przepis wykonania zapisałam sobie w notesie od Sasilli.
Chcecie tutka? :):):)