I kiedy olałam to segregowanie śmieci, one zaczęły mnie w pewien sposób intrygować na nowo - niektóre mi się po prostu tak podobają, że żal mi ich wyrzucić.
No to żeby tyle dobra się nie marnowało, chomikuję je po pokoju. Ale żeby mieć jeszcze trochę wolnej przestrzeni do życia, muszę coś z nimi robić. No to robię.
materiały: 3 butelki plastikowe, nici i zamek błyskawiczny
narzędzia: dziurkacz, igła i nożyczki





