Po pokazaniu ostatnich prac wiele z Was prosiło o dokładniejsze wyjaśnienie metody, którą je robiłam. Oczywiście postaram się Wam trochę tę moją zawiłą technikę przybliżyć, ale ostrzegam - moje pomysły charakteryzują się tym, że tylko ja tak na dobrą sprawę rozumiem, jak poprawnie je wykonać ;) Na zdjęciach wytłumaczę co po kolei zrobić. Jeśli którejś z Was się uda, proszę, pochwalcie się ;)
Zszywamy długie paski tafty na szerokość ok 1cm, następnie wywracamy na prawą stronę za pomocą agrafki i opalamy końcówki. Paski mogą być jednokolorowe, ale te wielobarwne dają o wiele fajniejszy efekt, no i na tutorialu o wiele lepiej widać sposób składania ich :)
Linkę jubilerską przewlekamy przez igłę, na igłę nakłuwamy dwa paski. Potem przez cały czas zamiennie je nabijamy, okręcając o 180 stopni. W podobny sposób składa się łańcuchy z bibuły, może kojarzycie ;)
Efekty końcowe:
Naszyjniki są w 100% moim pomysłem i zgadzam się na wykorzystywanie go wyłącznie w celach niekomercyjnych