Panie Muńku, Pan coś powie...

Jutro wydarzenie roku, bo w sklepach ukaże się nowa, solowa, PIERWSZA MUŃKOWA PŁYTA, na którą czekam od października. I po lekcjach szybciutko pójdę do empiku kupić świeżutki album, po czym pobiegnę do domu, rozpakuję płytę z folii, ucałuję ją i dopiero potem przesłucham.
Do tej pory można było usłyszeć trzy utwory ---> Tina, Ring Dong i Święty, z resztą do Świętego jest już boooski, świetny i niesamowity teledysk.

W ramach skromnych porządków w swoich włóczkach wzięłam się za szydełko i wydziergałam czapki. Edycja specjalnie na wiosnę - osobiście bardzo mi brakuje czegoś na czubie, kiedy wieje wiatr albo wracam w chłodny wieczór do domu.
Izuss może tu rozpoznać część ze swoich włóczek :))




Coś specjalnie dla mnie